Biznes prowadzony w Internecie wydaje się nie mieć słabych stron. Jednak utrudnieniem dla niektórych klientów mogą być płatności online. Jaki jest sposób na ominięcie tej przeszkody?
Aby zapłacić za zakupy online, zazwyczaj niezbędne jest posiadanie rachunku bankowego, a najlepiej dostępu do serwisu bankowości internetowej. Ewentualnością jest karta debetowa lub kredytowa, która również umożliwia pobranie pieniędzy z konta. Jednak kiedy brakuje tych narzędzi lub klient po prostu nie chce ich używać, trzeba poszukać alternatyw. Skutecznym rozwiązaniem wydają się karty przedpłatowe.
Karty prepaid – dla kogo?
Największą grupę internautów robiących zakupy w sieci stanowią osoby w przedziale wiekowym 35–49 lat – wynika z badania „E-commerce w Polsce 2019”, przeprowadzonego przez Gemius dla Izby Gospodarki Elektronicznej. Jednak łącznie 46% wszystkich kupujących stanowią najmłodsza oraz najstarsza grupa badanych. Oznacza to sporą grupę klientów w wieku poniżej 18 lat oraz w wieku senioralnym. Przeszkodą dla pierwszych jest brak własnego rachunku bankowego, z którego mogliby dokonywać transakcji w sieci. Z kolei najczęstszą przeszkodą dla osób starszych jest brak doświadczenia z płatnościami online, a także nieufność względem tego rodzaju rozwiązań. Dla jednych i drugich złotym środkiem mogą być karty przedpłatowe, które stanowią stopień pośredni między tradycyjnymi rozliczeniami a możliwością płacenia w Internecie.
Jeśli zatem grupą docelową danego biznesu są przedstawiciele którejś z tych grup, warto wdrożyć w sklepie internetowym możliwość zapłaty za pośrednictwem systemów prepaid, jak np. PaySafeCard. Klient może zakupić w wybranych punktach specjalne karty o równowartości 20, 30, 50, 100 lub 200 zł. Karty zawierają kod PIN, który wprowadzony w serwisie, doładowuje konto określoną kwotą. Tego typu doładowania można wykonać również za pośrednictwem wizyty w sklepie oferującym terminale od Polskich ePłatności. Firma w ramach swoich usług udostępnia możliwość doładowywania PaySafeCard, co w znaczącym stopniu może ułatwić zdobycie takiego doładowania wielu osobom, bez konieczności szukania dużych sklepów sprzedających karty z doładowaną kwotą.
Najmłodsi klienci to rosnący rynek
Przykładem biznesów, gdzie rozwiązania prepaidowe są doskonałym sposobem na zysk, jest rynek gier oraz aplikacji mobilnych. Sporą część użytkowników wszelkich gier na komputery bądź urządzenia mobilne stanowią ludzie młodzi. Jako że często nie mają dostępu do konta bankowego, wykorzystują karty prepaid, takie jak PaySafeCard, żeby móc operować pieniędzmi w wirtualnym świecie. Chociaż są to kwoty niewielkie, to w połączeniu dają ogromne wartości. Jak wynika z badań „Junior Shopper 2017”, każdego miesiąca osoby poniżej 18. roku życia wydają łącznie w Polsce około 300 mln zł. Rynek ten wciąż się rozpędza, a największy wpływ na rozwój mają systemy freemium oraz e-sport. Freemium to model biznesowy oparty na darmowym dostępie do produktu, jednak tylko do pewnego stopnia. Gracze i użytkownicy aplikacji mogą wygrywać lub zdobywać kolejne poziomy doświadczenia bez konieczności wydawania pieniędzy na grę, jednak możliwość zakupu istotnych elementów ułatwiających rozgrywkę kusi. Użytkownikom często brakuje cierpliwości, dlatego wolą zapłacić za rozwój postaci i lepsze wyposażenie zamiast czekać. Podobnie jest z reklamami wyświetlającymi się podczas rozgrywki – spora część graczy będzie cierpliwie czekać, aż baner zniknie, jednak wielu woli wykupić wariant bez reklam. Z kolei dynamicznie rozwijający się e-sport napędza również rynek gier. Zawodowe granie w takie gry jak League of Legends, FIFA czy Counter Strike stało się równie skutecznym sposobem na życie, podobnie jak kariera piłkarza czy tenisisty. W związku z rosnącą popularnością wydarzeń e-sportowych, młodzi ludzie chcą więcej grać, by w przyszłości zawodowo działać w tej branży. Wszystko jednak rozpoczyna się od zakupów w Internecie przy użyciu kart prepaid.