Kupowanie na kredyt jest proste. Banki chętnie oferują swoim klientom karty kredytowe i pożyczki gotówkowe, uliczne banery zachęcają do zaciągania chwilówek. Otrzymanie pierwszej, drugiej, a nawet piątej pożyczki jest łatwe. Trudniejsza może okazać się spłata wierzytelności. Zwłaszcza w sytuacji, gdy finanse wymkną się spod kontroli, a dodatkowo zaskoczą cię nieprzewidziane wydatki.
Zarobki w Polsce wciąż nie sprzyjają tworzeniu oszczędności. Wielu z nas żyje z miesiąca na miesiąc i bardzo dokładnie planuje swoje wydatki. Niestety, zdarzają się sytuacje, w których dodatkowa gotówka jest niezbędna. Konieczność zakupu leków, pralka do wymiany, samochód do naprawy… Kolejna pożyczka okazuje się niezbędna. Jak nie wpaść w spiralę długów i jak się z niej wydostać, jeżeli stała się faktem?
Kiedy dług przerasta możliwości spłaty
Zaciągając pożyczkę, nie zawsze do końca zdajemy sobie sprawę z tego, ile przyjdzie nam za nią zapłacić. W przypadku bankowych kredytów gotówkowych zasady są zazwyczaj określone jasno, jednak korzystanie z ofert parabanków nie jest bezpieczne. Pozabankowe instytucje finansowe zarabiają na swoich klientach, czasem także w sposób nie do końca uczciwy. Pułapką może być bardzo krótki, a w efekcie niemożliwy do dotrzymania termin spłaty, połączony z wysokimi karami za opóźnienia. Takie pożyczki okazują się bardzo drogie.
“Spiralą zadłużenia nazywamy sytuację, w której dłużnik zaciąga kolejne kredyty na spłatę wcześniejszych zobowiązań. To bardzo niekorzystny scenariusz, w którym bezustannie narastają odsetki i dochodzą kolejne prowizje, a samo dotrzymywanie terminów spłat jest trudne, nie tylko finansowo, ale i logistycznie. Żeby nie pogubić się w licznych zobowiązaniach i ułatwić sobie wyjście z długów, warto zastanowić się nad kredytem konsolidacyjnym. Najlepiej jeszcze zanim nadejdzie moment, w którym wierzyciele zaczną upominać się o swoje pieniądze” – podpowiada nasz rozmówca z dFinance.pl.
Konsolidacja, czyli kredyt na wyjście z długów
Mówiąc najprościej, konsolidacja polega na połączeniu kilku zobowiązań w jedno. Zatem kredyt konsolidacyjny nie jest pożyczką, za pomocą której można spłacić istniejące długi, ale sposobem na ułatwienie, czy w ogóle umożliwienie uregulowania aktualnych wierzytelności. Połączenie kilku pożyczek w jeden kredyt ułatwia ich spłatę, gdyż każdego miesiąca opłacasz tylko jedną, wspólną ratę. Co ważne, jej kwota jest niższa od sumy rat uiszczanych na poczet poszczególnych długów osobno.
Korzyści dobrze wynegocjowanego kredytu konsolidacyjnego może być więcej. Obok niższej raty trzeba wymienić wydłużenie czasu na spłatę, czyli rozłożenie zobowiązania na dłuższy okres. Jeśli starając się o połączenie długów, sięgniesz po wsparcie doradcy kredytowego, w ramach konsolidacji możesz zyskać zmniejszenie całkowitych kosztów kredytu i ujednolicenie stopy procentowej.
Chociaż kredyt konsolidacyjny jest narzędziem przeznaczonym właśnie dla osób z problemami finansowymi, bank będzie oceniał wiarygodność kredytową wnioskodawcy. Oznacza to, że uzyskanie konsolidacji nie zawsze jest łatwe i nie każdy bank jest skłonny udzielić takiego kredytu. Dlatego, chcąc wyjść z długów, warto zwrócić się po pomoc do sprawdzonego doradcy kredytowego. Taki specjalista jest w stanie doradzić, w jaki sposób zwiększyć szanse na otrzymanie kredytu, szybko znaleźć bank, który zaproponuje najlepszą ofertę, a także wynegocjować w imieniu wierzyciela najkorzystniejsze warunki umowy.