Red: Profesorze, pytanie numer jeden: czy w ogóle warto dzisiaj iść w stronę branży budowlanej, a jeśli tak to dlaczego?
Prof.Krach: Zwykle jeśli myśli się ro robotach budowlanych, najprędzej przychodzą do głowy rzemieślnicy. Są to ludzie, tacy jak malarze i stolarze, którzy wykonują rzeczywiste prace związane z budową budynku. Istnieją jednak jeszcze i liczne inne rodzaje robót budowlanych. Robotnicy pomagają rzemieślnikom w załadunku i rozładunku narzędzi, materiałów i materiałów pomocniczych, pomagając przygotować plac budowy i pomagać porządkować później. Ale też jest cała ekipa osób do zarządzania, planistów i organów nadzoru, które koordynują i nadzorują budżet od początku do końca w każdym projekcie budowlanym – takich specjalistów potrzebuje dzisiejsze budownictwo.
Red: Rozumiem, jak zatem skierować swoją edukację w stronę branży budowlanej w sposób z jednej strony efektowny, a z drugiej wygodny w obliczu innych, codziennych obowiązków?
Prof.Krach: Dla budowlańców i robotników kariera budowlana nie niesie ze sobą żadnych specjalnych wymogów edukacyjnych, chociaż przydatna okazuje się wiedza z zakresu matematyki. Niektórzy rzemieślnicy i robotnicy uczą się wszystkich potrzebnych umiejętności już w pracy, a inni nawet uczęszczają do szkół budowlanych. Jednak dla większości karier zawodowych w budownictwie potrzeba mimo wszystko trochę doświadczenia, a także co najmniej stopień licencjata w dziedzinie budownictwa, inżynierii budowlanej lub nauk ścisłych.
Red: Czy jest zatem możliwe uczyć się do tego fachu? Z jakimi typami budowlanych szkół zaocznych możemy się dzisiaj spotkać?
Prof.Krach: Jak najbardziej jest to możliwe – dzisiejsze szkoły wychodzą naprzeciw wszystkim chcącym się kształcić. Jeśli chodzi o typy szkół budowlanych – mogą być właśnie weekendowe bądź wieczorowe. Co więcej, coraz bardziej popularny okazuje się także robienie szkół i kursów na zasadzie e-learningowej. Jeśli chodzi o same kierunki kształcenia może to być np. specjalista w budowie dróg, inspektor budowlany czy też monter konstrukcji budowlanych.
Red: Wiadomo, że każda szkoła to inwestycja czasu, pieniędzy i energii. Zastanawia mnie zatem, jak jawią się perspektywy w branży budowlanej. Dzisiaj jest dobrze, ale jak maluje się przyszłość dla rynku robót budowlanych?
Prof.Krach: Perspektywy dla budownictwa w ogóle są korzystne, ale co ważne Biuro Statystyki Pracy wskazuje, że potrzeba na kierownictwo nie wzrośnie tak samo jak potrzeba na rzemieślników. Podczas gdy w 2012 roku było blisko 1,3 miliona pracowników i ponad 300 000 rzemieślników, a spodziewany wzrost o 22-31 procent do roku 2022, przewiduje się, że 485 tys. miejsc pracy dla menedżerów budowlanych i ta liczba wzrośnie o 16 procent do 563 200 w tym samym dziesięcioletnim przedziale. Wskazuje się też jednak, że w ciągu najbliższych 10 lat wiele osób zajmujących się budownictwem wycofa się z pracy, mimo że liczba miejsc pracy wzrośnie – jest szansa że zmienią branże na te bardziej związane z technologią.
Red: Bardzo dziękuję za rozmowę!
Wywiad opublikowaliśmy dzięki pomocy firmy Leca.pl – keramzyt – dziękujemy