Zarabianie na kryptowalutach. Dawniej było łatwiej?

Media wieszczą ogólnoświatowy kryzys, który dotknie również i Polskę. Wszystkiemu winna pandemia, ponieważ to ona na pewien czas zamroziła gospodarki na całym świecie. Tymczasem okres ten nie był jedynie domeną przegranych — osoby zajmujące się inwestycjami znalazły dla siebie wiele szans na skuteczny zarobek. Miało to miejsce głównie na rynku akcji, lecz i giełdy kryptowalutowe okazały się świetnym polem do odbioru plonów w postaci szybkich pieniędzy.

Czy dziś warto rozpoczynać inwestowanie w kryptowaluty?

Spoglądając na wykres Bitcoina rozrysowany w stosunku do klasycznych walut (np. USD), można w ostatnich miesiącach dojrzeć bardzo ciekawą sytuację. Mniej więcej w połowie marca nastąpił gwałtowny spadek kursu, niemal o połowę. Miało to związek z niepokojącymi doniesieniami w sprawie COVID-19. Patrząc na to, co działo się dalej, widać powolne, lecz zdecydowane odbicie. Kto wtedy kupił, do dziś zdążył zarobić niemal 200% początkowego wkładu.

To jednoznacznie wskazuje, że interesując się rynkiem kryptowalut, nadal można liczyć na bardzo dynamiczne zyski. Większość sceptyków wieszczyła, że po pęknięciu największej bańki sprzed kilku lat, Bitcoin już się nie podniesie do dawnej świetności. I to oczywiście jest fakt — obecna wycena pozostaje jeszcze wciąż bardzo daleka od tej rekordowej. Jednak wahania kursowe załatwiają całą sprawę w nieco inny sposób. Dojrzalszy, bo bardziej przypominający klasyczną giełdę.

Jak rozsądnie zainwestować w Bitcoina?

Nie jest jednak tajemnicą, że początkujący inwestor powinien na wstępie ostudzić gorącą głowę. Sprawdza się tu stara maksyma: Zaczynaj powoli, nie stawiaj wszystkiego na jedną kartę. Również w odniesieniu do kryptowalut dywersyfikacja portfela to klucz do sukcesu, ponieważ wchodząc w ryzykowny rynek bez odpowiedniego zabezpieczenia, można wiele zarobić, ale jeszcze więcej utracić.

Dobrą taktyką jest potraktowanie rynku krypto jako jednej z kilku metod inwestycyjnych. Przeznaczenie oszczędności całego życia na grę na giełdzie raczej nie przyniesie spodziewanych rezultatów. Raczej można przypuszczać, że testując swoje możliwości, prędzej czy później utracimy płynność.

Nowość wśród metod inwestycyjnych

Dość ciekawym owocem ewolucji rynku jest powstawanie wielu serwisów, które — szczególnie początkującym — starają się pomóc w rozsądnym działaniu. To jeden z wyznaczników tego, że dziś jest o wiele łatwiej zajmować się kryptowalutami, niż jeszcze kilka lat wcześniej. Przy okazji poziom wiedzy zebranej w wielu publikacjach jest o wiele wyższy, a możliwości edukacyjne — ogromne.

Zaufanie partnerowi innemu niż certyfikowana giełda wymaga jednak dużej dozy rozsądku. Przede wszystkim trzeba sprawdzić, czy dana platforma jest prawdziwa. Oszustów łatwo namierzyć po opiniach, które są publikowane na specjalistycznych forach internetowych. Jeśli serwis jest wypłacalny, z pewnością potwierdzi to większość doświadczonych użytkowników. W takim przypadku można śmiało z takiego pośrednika skorzystać, ponieważ najczęściej oferuje ono bardziej przejrzyste i mniej skomplikowane w obsłudze narzędzia niż jakakolwiek giełda. Dzięki przetestowaniu własnych możliwości w ten sposób, sporo można się nauczyć, sprawdzając, czy nasze strategie przynoszą oczekiwane skutki.

Rok 2020 jest dość skomplikowany, niestandardowy i nieliniowy w tym, co obserwujemy na wszystkich rynkach. Prognozowana stagnacja w wycenie Bitcoina i innych kryptowalut nie sprawdziła się, a inwestorzy ponownie zyskali wiele szans na szybki zarobek. Dla doświadczonych osób jest to nawet łatwiejsze niż jeszcze kilka lat wcześniej, podczas najlepszej koniunktury. Co prawda nie opłaca się już „kopanie”, ale gra na giełdzie kryptowalutowej wciąż przeżywa swój złoty czas.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Obsługiwane przez: Investing.com