Idea turkusowej organizacji pracy jest stosunkowo młoda. Powstała bowiem w połowie XX wieku, opisana m.in. przez Frederica Laloux w książce „Pracować inaczej. Nowatorski model organizacji inspirowany kolejnym etapem ludzkiej świadomości”, a także przez profesora Clare’a W. Gravesa, twórcę 8 poziomów systemów wartości motywacyjnych. Czym jest więc turkusowy sposób zarządzania firmą i dlaczego tak rzadko można spotkać się z tym pojęciem w ofertach pracy?
Na czym polega turkusowa organizacja pracy?
Cechą charakterystyczną turkusowej organizacji pracy jest zaufanie zespołu i jego wspólne działanie na rzecz wypełniania misji firmy. W odróżnieniu od większości korporacji oznaczanych barwą pomarańczową, gdzie hierarchia jest dynamiczna, a główną wartością jest osiąganie zysków, w firmie o turkusowej organizacji pracy nie ma hierarchii, a od stanowisk ważniejsze jest wypełnianie zadań przez pracowników i ich pełna odpowiedzialność za to, co robią. Firmy, w których panuje turkusowa organizacja nie mają przy tym na celu nieustannej walki z konkurencją. Dużo istotniejszy jest w nich stworzony zespół osobowości, na których się skupiamy. Dlatego też firmy o tego rodzaju organizacji odznaczają się niezwykłą atmosferą. Pracownicy czują się w nich jak w domu, a wspólnie podejmowanie zadań i decyzji pozwala im również mocniej zidentyfikować się z firmą i zaangażować w działania na jej rzecz.
Czy turkusowa organizacja pracy jest trudna dla pracodawców?
Wydawać by się mogło, że ten rodzaj organizacji pracy jest wręcz wymarzony dla wielu pracodawców. Jednak stosunkowo rzadko w ofertach pracy, zamieszczanych m.in. na portalu Pracuj.pl możemy znaleźć tego typu wyznaczniki cechujące ogłoszeniodawców. Z pewnością budowa zespołu, w którym panuje zaufanie i wspólna odpowiedzialność wymaga ogromnych nakładów pracy. Jednak możliwe, że w obliczu zmian na rynku, z którymi w ostatnich latach musimy mierzyć się wszyscy, ten model organizacji pracy firmy stanie się coraz powszechniej stosowany i zastąpi podejście korporacyjne.