Referencje to dokument wystawiany przez byłego pracodawcę, na prośbę pracownika. Nie są one tym samym, co opinia o pracowniku, która może być stworzona bez jego wiedzy i zgody, a nawet negatywna. Referencje to zdecydowanie pozytywny w wydźwięku dokument, który może nam pomóc przy poszukiwaniu kolejnej pracy. Kiedy można o nie prosić i jak powinny wyglądać referencje?
Kiedy prosić o referencje z byłej pracy?
Istotnym czynnikiem przy rozważaniu, czy warto prosić o referencje, jest atmosfera, w jakiej żegnamy się z byłą pracą. Nie zawsze bowiem nasze zwolnienie może wynikać z osobistych zaniedbać i niezadowolenia pracodawcy, ale z redukcji etatów czy kryzysu gospodarczego. Jeżeli mamy jednak pełne poczucie, że nasza praca była ceniona, bez obaw możemy poprosić o referencje po otrzymaniu wypowiedzenia. Podobnie zachowajmy się w sytuacji odejścia firmy na własną prośbę, jeśli nie wiązały się z tym nieprzyjemności czy nieporozumienia w stosunkach z pracodawcą. Pod żadnym pozorem natomiast nie podrabiajmy referencji, jeśli ich nie otrzymaliśmy, bowiem pracodawca, na którego ofertę pracy zamieszczoną np. w portalu Pracuj.pl odpowiedzieliśmy, w trakcie procesu rekrutacyjnego z pewnością skontaktuje się z naszą byłą firmą, weryfikując szybko tego typu kłamstwo.
Jak wyglądają referencje?
W przepisach prawa pracy nie ma jednego, ustalonego odgórnie wzoru referencji wystawianych przez pracodawcę. Mogą więc one mieć formę ustaloną wspólnie przez obie strony kończącej się umowy o pracę. Zazwyczaj nie powinny przekraczać strony A4 i mogą nawiązywać do formy podania. W prawym górnym rogu należy więc umieścić w referencjach datę i miejscowość, gdzie zostały wystawione, niżej pośrodku tytuł: Referencje, a po lewej stronie dane pracownika otrzymującego dokument. W głównej części należy opisać osiągnięcia i sukcesy osoby, której dotyczą referencje, a na koniec podać swoje dane, wraz z kontaktem do siebie.