Benefity pozapłacowe w ostatnim czasie stały się integralną częścią ofert pracy. Kiedyś pełniły funkcję motywacyjną, a swoją innowacyjnością i odpowiadaniem na potrzeby pracownika miały pokazać, że firma jest dobrym miejscem pracy. Obecnie jednak stały się one standardem – nie są czynnikiem, dla którego kandydat będzie bardziej skłonny przyjąć naszą ofertę. Z drugiej jednak strony, jeśli firma nie gwarantuje chociaż podstawowych benefitów, takich jak ubezpieczenie na życie i opieka medyczna, pracownik czuje, że organizacja nie dba o zatrudnionych i nie wpisuje się w opis nowoczesnego pracodawcy. Takie zjawisko szczególnie widoczne jest wśród osób zatrudnionych na stanowiskach white collar, jednak również w przypadku niebieskich kołnierzyków benefity pozapłacowe powoli stają się standardowym podejściem wielu organizacji.
Wprowadzenie benefitów odpowiedzią na brak kandydatów
W ostatnim czasie również do branży firm zatrudniających osoby wykonujące pracę fizyczną dotarły problemy wynikające z trudności w pozyskaniu dobrego pracownika. W przeciwieństwie do białych kołnierzyków tutaj jednak kłopotem nie są wysokie wymagania co do specjalistycznej wiedzy – nie oznacza to jednak, że każdy się nada. Odpowiedni kandydat na stanowisko blue collar powinien potrafić zachować ciągłe skupienie przy wykonywaniu monotonnych zadań. Dodatkowo musi być odpowiedzialny, słowny, zmotywowany i zaangażowany – niestety taki zestaw cech nie jest zbyt często spotykany. Aby wiec przyciągać najlepszych, wiele firm poszło za przykładem międzynarodowych korporacji zatrudniających pracowników umysłowych i zaczęło oferować atrakcyjne benefity pozapłacowe. Dzięki temu byli oni w stanie wyróżnić się na rynku i zdobyć pozycję lidera. Naturalnie pozostałe organizacje nie chciały być w tyle – również i oni zaczęli więc wprowadzać benefity, które powoli również i tutaj stały się standardowym podejściem.
Które benefity są najpopularniejsze w branży pracy fizycznej?
Firma manaHR postanowiła bliżej przyjrzeć się temu zjawisku i sprawdzić, jakie dodatki pozapłacowe są najbardziej rozpowszechnione wśród niebieskich kołnierzyków.
źródło: Raport Płacowy manaHR
Według badań przeprowadzonych przez manaHR najpopularniejszym benefitem są dopłaty do rozwoju – stosuje je aż 69% przebadanych firm. Ten dodatek może mieć formę sponsorowania szkoleń, warsztatów, udziału w konferencjach, czy też uzyskania profesjonalnych certyfikatów potwierdzających umiejętności zawodowe. Takie działanie daje również wymierne korzyści dla firmy – dzięki jego wprowadzeniu pracownik ma poczucie, że organizacji zależy na jego rozwoju, a przedsiębiorstwo zyskuje bardziej wykwalifikowanego człowieka, który następnie efektywniej pracuje. Dodatkowo osoba, który czuje że firmie zależy, by ten rozwijał się w jej murach, pozostaje bardziej lojalna względem organizacji i rzadziej poszukuje nowej posady.
Równie popularnym benefitem jest dopłata do opieki medycznej, którą zapewnia aż 65% firm. Dodatek ten jest niewątpliwe ważny dla pracowników – praca na stanowisku blue collar jest często wymagająca fizycznie, dlatego problemy zdrowotne najprawdopodobniej pojawią się prędzej lub później. Tymczasem patrząc na stan publicznej służby zdrowia, dostanie się do specjalisty może być bardzo trudne. Z tego powodu tak wiele zatrudnionych osób docenia ten benefit.
Poza tymi dwoma najpopularniejszymi dodatkami, ponad połowa przedsiębiorstw (58%) sponsoruje również zajęcia sportowe, a 42% ubezpieczenie na życie. Niska popularność tego drugiego jest dosyć zaskakująca, jeśli weźmiemy pod uwagę, że znajduje się ona w panteonie benefitów w branży white collar. 37% firm natomiast decyduje się fundować swoim pracownikom bony zakupowe.
Czy benefity spełniają pokładane w nich nadzieje?
Wiele organizacji inwestuje w benefity licząc, że będą one miały znaczący wpływ na efektywność pracowników oraz na bycie konkurencyjnym na rynku. Czy jednak tak się dzieje naprawdę? Na to pytanie odpowiada Diana Biel – Konsultant w manaHR: Pracodawcy proponują swoim pracownikom coraz więcej dodatków pozapłacowych. Często wydają sporą część swojego budżetu, aby zaoferować coś „extra”. Ma to na celu przywiązać pracownika do organizacji, a co za tym idzie sprawić, że będzie mniejsza szansa, że odejdzie do konkurencji. Należy jednak pamiętać, że benefity nie zatrzymają pracownika w organizacji, jeśli nie zostaną zaspokojone jego podstawowe potrzeby. Jeśli nie jest zadowolony ze swojego wynagrodzenia oraz warunków pracy to nawet najbardziej wymyślne benefity nie będą wystarczającą kartą przetargową.
Benefity są więc miłym dodatkiem, jednak nie sprawią one, że podstawowe problemy trapiące pracodawcę przestaną mieć dla zatrudnionych znaczenie. Ważniejszą kwestią dla pracowników jest zapewnienie im odpowiedniego wynagrodzenia oraz atmosfery, w której panuje szacunek oraz przyjacielskie relacje.