Pierwsza kryptowaluta, czyli bitcoin powstała 10 lat temu i w tym czasie zdążyła sporo namieszać na rynku finansowym, giełdach, w płatnościach oraz w wielu innych dziedzinach życia. Założenia twórców bitcoina były nieco inne niż to, czym stał się on z biegiem lat. Bitcoin, a docelowo także inne kryptowaluty miały być alternatywą dla tradycyjnych pieniędzy i dobrą opcja płatniczą, a stały się przede wszystkim formą inwestowania i spekulowania na giełdach kryptowalut.
Na samym początku rynku kryptowalut miały być one forma płatności i alternatywnym pieniądzem, który byłby pozbawiony wszelkich wad, jakie maja tradycyjne waluty FIAT. Bitcoiny można posiadać anonimowo, nie są ewidencjonowane, zapewniają anonimowe płatności oraz możliwość wymiany ich na inne kryptowaluty bądź też tradycyjne waluty, takie jak euro, dolary czy funty. Niestety, rozwój bitcoina jako formy płatności nie przebiegał tak szybko jak rozwój w celach inwestycyjnych. Bitcoin w ciągu 10 lat istnienia znacznie zyskał na wartości.
Na początku kosztował kilka centów, obecnie jest to około 7 tysięcy dolarów. Jest więc dobrą inwestycją. Osoby, które kupiły walutę przed laty i trzymały ją aż do skoku jej wartości kilka lat temu, mogły zrobić na niej prawdziwe fortuny. Jeśli chodzi o możliwość płatności bitcoinami za produkty czy usługi, nadal możliwości jest dużo mniej niż zakładali twórcy kryptowalut oraz ich najwięksi entuzjaści.
Płatności za produkty i usługi w sieci
Płatności bitcoinami mają się dosyć dobrze, jeśli chodzi o wszelkie biznesy online. Coraz więcej firm umożliwia płatności za pomocą wirtualnych walut. Są to jednak najczęściej firmy zajmujące się nowymi technologiami, nie bojące się zaawansowanych technologicznie innowacji. W zwykłych sklepach internetowych raczej nie da się zapłacić bitcoinem ani żadną inna kryptowalutą. Słabo wygląda również rozwój płatności w stacjonarnych sklepach i punktach usługowych. Póki co niewiele jest restauracji, klubów, knajpek, kin, centrów handlowych, w których można bez problemu płacić bitcoinami. Natomiast te punkty, w których jest to możliwe, działają bardzo sprawnie i realizują płatności błyskawicznie.
W kontaktach B2B płatności kryptowalutami również sprawdzają się wyłącznie wtedy, gdy obie firmy będące stronami w kontraktach czy umowach działają nowocześnie i nie boją się płatności w walutach cyfrowych. Do płatności bitocoinami musi być bowiem oboje chętnych. Na nic nie zda się chęć zapłacenia bitcoinami, jeśli druga strona takich płatności nie obsługuje, a nawet nie do końca wie, czym konkretnie są wirtualne waluty.
Nie do końca jasne regulacje
W przypadku kryptowalut i ich znaczenia w biznesie, sporym problemem jest także brak przepisów i regulacji, które w sposób bardzo szczegółowy zajęłyby się bitcoinami i innymi wirtualnymi walutami. Nadal przepisy są niezbyt konkretne, dziurawe, bardzo niesprecyzowane. Z tego też powodu właściciele firm i osoby obracające się w świecie biznesu nie są zbyt chętne do obracania bitcoinami na co dzień. Kryptowaluty o wiele lepiej póki co sprawdzają się jako sposoby inwestowania i pomnażania pieniędzy. Jeśli chcesz zdobyć więcej wiedzy na temat inwestowania w kryptowaluty, na https://odkryjbitcoin.pl/gielda-bitcoin/ znajdziesz sporo konkretnych, aktualnych i sprawdzonych informacji, które przydadzą się w każdej fazie zainteresowania bitcoinami i innymi kryptowalutami.