Polskie sądownictwo jest dosyć skomplikowane, co sprawia, że wiele osób gubi się w nim, gdy muszą coś załatwić lub przeprowadzić jakąś sprawę sądową. Dobrze jest więc przed każdą wizytą w sądzie zdobyć nieco wiedzy na temat specyfiki sądu, a także jego rodzaju. Okazuje się bowiem, że sądy mogą być różnego typu.
W polskim sądownictwie sądy dzielą się na państwowe oraz polubowne. W sądach państwowych dodatkowo mamy podział na sądy powszechne, administracyjne oraz Sąd Najwyższy. Jest również podział na sądy dwóch instancji – pierwszą najczęściej jest sąd rejonowy, drugą natomiast – sąd apelacyjny, zwykle okręgowy. Każdy sąd wydaje wyroki, z których jedne są natychmiast wykonalne, inne natomiast wymagają uprawomocnienia. Dotyczy to między innymi wyroków związanych z uzyskaniem tytułu natychmiastowej wykonalności w przypadku spraw o wszelkie zobowiązania finansowe. Jeśli już jednak uda się przejść przez dosyć długą batalię sądową, możemy udać się do komornika, który podejmie wszelkie możliwe próby odzyskania należności.
Wysoka skuteczność komorników
Dłużnicy, którzy nieterminowo regulują swoje należności, często nie biorą pod uwagę, że w dłuższej perspektywie czasu ich zadłużenie będzie jedynie rosło, a należność prędzej czy później trafi do komornika. Najczęściej okazuje się wtedy, że zadłużenie jest dużo większe niż było pierwotnie. Warto więc spłacać zobowiązania w terminie, gdyż sprawa u komornika na pewno będzie droższa. Gdy już dochodzi do egzekucji komorniczej, pojawia się również wiele innych nieprzyjemności. Komornik Sądowy ma możliwość zajmowania wynagrodzenia za pracę i zwracania się w tym celu do pracodawcy. Może również zająć konta bankowe, zarówno rachunki oszczędnościowe, jak i wszelkie inne produkty, jak konta oszczędnościowe czy lokaty. Jeśli zajęte środki nie wystarczają na pokrycie zobowiązań wobec wierzycieli, komornik zajmuje nieruchomości i ruchomości, które później licytuje na poczet należności.
Czy z komornikiem można się dogadać?
Gdy sprawa trafia na etap egzekucji komorniczej, dłużnik nie ma już zbyt wielkiego pola manewru. Jego konta będą zajęte do momentu, aż nie ureguluje wszystkich swoich zobowiązań. Wiele osób próbuje na wiele sposobów obejść egzekucję komorniczą, jednak w efekcie długoterminowym nie ma to większego sensu. Prędzej czy później zadłużenie trzeba będzie spłacić. Jeśli już mamy zajęcie komornicze, można jednak spróbować z komornikiem się dogadać. Bardzo często możliwe jest rozłożenie płatności na raty. Jeśli komornik widzi, że dłużnik spłaca swoje zobowiązanie w regularnych i terminowych ratach, najczęściej nie sięga po bardziej drastyczne środki, jak egzekucja należności w postaci zajęcia nieruchomości. Każdy dłużnik, który ma już egzekucję komorniczą, powinien więc być otwarty na negocjacje z komornikiem – unikanie go i udawanie, że zadłużenie nie istnieje zdecydowanie bowiem nie jest dobrym pomysłem.