Redaktor
W dzisiejszym świecie, przy tak wielkim natłoku różnorodnych usług, zdobycie dobrego i wiernego klienta nie jest sprawą prostą. Co można zrobić, aby taki klient przyszedł do nas i ewentualnie już pozostał?
Rafał Brudnicki
Klient to ktoś, kto dostarcza pieniądze do firmy, utrzymując ją i jej właściciela. A więc potencjalny klient to najwyższe dobro w biznesie, ponieważ jest on „ramą” na której spoczywają firmowe finanse. Jeśli braknie klienta, firma nie ma szans na przetrwanie.
Redaktor
Jak go więc zdobyć i zatrzymać?
Rafał Brudnicki
Niby jest to czynność bardzo prosta. Należy zaoferować takiemu klientowi właśnie takie warunki współpracy, przed którymi nie będzie się chciał cofnąć. To znaczy warunki nie do odrzucenia. I to jest proste. Trudność zaczyna się wtedy, gdy firma nie może sobie pozwolić na te „nie do odrzucenia warunki”, a zgadzając się z nimi, może ponieść znaczne straty.
Redaktor
To trochę pokrętne tłumaczenie, nie uważa pan?
Rafał Brudnicki
Nie ma tu nic pokrętnego. Jeśli np. ktoś chce wynająć auto i do tego ma to być samochód sportowy o znacznej wartości, może iść z takim zamiarem np. do Car 4 Vip w Warszawie, gdzie wynajmem takich samochodów jest negocjowana. To znaczy cena ich wynajmu jest negocjowana. W innej wypożyczalni może dostać ofertę wynajmu z twardą końcową ceną, bez możliwości negocjacji. Gdzie zatem taki klient pójdzie? A jeśli będzie chciał powtórzyć swój zamiar, to gdzie się zgłosi? Oczywiście tam, gdzie został potraktowany z należytym szacunkiem, a jego umowa została dotrzymana w każdym punkcie.
Redaktor
A jeśli tak się nie stanie?
Rafał Brudnicki
Jeśli tak się nie stanie, to dana wypożyczalnia samochodów, może stracić klienta. Co z tego, że zarobi na nim raz? Żeby istnieć na rynku, należy przede wszystkim dbac o każdego klienta, nawet tego najbardziej marudnego i wymagającego. Z każdym można się dogadać, jeśli tylko się tego chce.
Redaktor
No dobrze. Powiedzmy, że mam wypożyczalnię samochodów, ale klientów coraz mniej. Jak zrobić, aby ich ściągnąć do firmy?
Rafał Brudnicki
Należy zastanowić się, co takiego robiliśmy do tej pory, że klienci nas unikają? A może w okolicy zostałą otwarta jakaś nowa wypożyczalnia samochodów, która „podbiera” nam klientów. Jeśli tak, to dlaczego tak się dzieje?
Redaktor
Podejrzewam, że mogą mieć konkurencyjne dla nas ceny.
Rafał Brudnicki
I dobrze pan podejrzewa. Ale nie tylko cena się liczy. Są ludzie, którzy nie patrzą na cenę, a interesują ich warunki umowy. Jeśli są zbyt zaostrzone i napisane swoiście nieczytelnym dla klienta językiem, wtedy potencjalny najemca może się delikatnie wycofać. Co gorsza, może opowiedzieć o tej sprawie swoim znajomym. W dzisiejszym świecie informacje rozprzestrzeniają się bardzo szybko. Mamy globalny internet, telefony na wyciągnięcie ręki. Jesteśmy też bardziej ostrożni w zawiązywaniu umów i jeśli czegoś nie rozumiemy, nie przyznamy się do tego. Po prostu rezygnujemy.
Redaktor
Dziękuję za rozmowę.
Wywiad opublikowano dzięki współpracy z firmą http://wypozyczalniasamochodowwwarszawie.pl