Każdy z Nas ma swoje pasje. Sprawiają nie tylko przyjemność, ale przyczyniają się także do zachowania odpowiedniej higieny umysłu – dzięki nim możemy skutecznie odreagować problemy w pracy, stres i wszelkie inne, negatywne emocje jakie mogą pojawić się w życiu na co dzień. Pomagają w odprężeniu się, wyciszeniu, ciekawym spędzeniu wolnego czasu oraz wspieraniu samorozwoju. Pozwalają w ten sposób na łączenie przyjemnego z pożytecznym.
Podejrzewam, że każdemu z Nas przynajmniej raz, chociażby przez krótką chwilę, kiełkował w głowie pomysł podzielenia się wiedzą na temat swoich zainteresowań z innymi, tym bardziej, że rozpoczęcie publikowania w rzeczywistości wirtualnej jest dzisiaj łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. To bardzo dobry pomysł i warto znaleźć w sobie odrobinę samozaparcia, aby zacząć zmierzać do jego zmaterializowania.
Prowadzenia bloga, czy strony dotyczącej pielęgnowanej przez Nas pasji może pomóc nie tylko w daniu upustu talentom twórczym, chęci dzielenia się wiedzą z osobami dopiero rozpoczynającymi z nią przygodę, czy wymiany doświadczeń z innymi pasjonatami. Dzięki nim możemy też zyskać coś znacznie więcej – środki na jej rozwijanie. Jak to możliwe? Z prostej przyczyny, za którą odpowiada pewna zależność.
Jeżeli będziesz tworzyć wartościowe treści, a w rozwój prowadzonego przez siebie bloga lub strony włożysz serce, angażując się w pomaganie swoim odbiorcom oraz dyskusje dotyczące sedna swojego hobby nie tylko zaczniesz systematycznie powiększać grono fanów, ale także prędzej czy później zostaniesz zauważony przez sponsorów, zainteresowanych zareklamowaniem swojego sprzętu poprzez przygotowanie odcinka poświęconego jego wadom i zaletom, czy też umieszczenie go „w tle” publikowanych zdjęć lub filmów. Odzież wędkarska, obuwie, namioty, rowery, farby – nie ma znaczenia z czym związane jest Twoje hobby. Każda z tych rzeczy może trafić w Twoje ręce zupełnie za darmo, pozwalając na skuteczne łączenie przyjemnego z pożytecznym. No, może niezupełnie za darmo – wszak będziesz musiał przygotować recenzję wyposażenia, które otrzymałeś, lub w inny sposób „włączyć” go do swojej działalności. W ten sposób mamy do czynienia z klasyczną sytuacją win-win. Z jednej strony otrzymujemy darmowy sprzęt do testów (a z czasem, jeżeli prowadzone medium zyskuje na popularności i/lub cieszy się uznaniem wśród odbiorców, także pieniądze – nie jest tajemnicą, że działalność w rzeczywistości wirtualnej potrafi przynosić zyski porównywalną z tą wykonywaną w świecie rzeczywistym), który zwykle staje się Naszą własnością, z drugiej firma zlecająca taką formę promocji otrzymuje reklamę o nieporównywalnie większej sile w stosunku do klasycznych reklam, przy zachowaniu zdecydowanie niższych kosztów. Dzięki odnoszeniu wzajemnych korzyści oraz systematycznie wzrastającemu znaczeniu sieci internetowej taki sposób promowania produktów cały czas zyskuje na popularności.
Jeżeli do tej pory wahałeś się przed podjęciem decyzji o dzieleniu swoją wiedzą z innymi użytkownikami internetu może powyższy tekst stanie się dla Ciebie czynnikiem motywującym do przełamania własnych oporów i „spróbowania szczęścia”? Jak miałeś okazję przeczytać – zdecydowanie warto.